Jak urządzić idealne mieszkanie i znaleźć swój styl w 5 krokach
Kiedy zaczynam nowy projekt często spotykam się ze stwierdzeniem: wiem czego chcę, mam wszystko w głowie, tylko pomóż mi to ogarnąć, zwizualizować. Później bywa różnie, bo mozaika może się znudzić, biała kuchnia jest super, ale wszyscy ją mają. Nie nie, na złoto nie mam jeszcze odwagi.
Nabieram wyrozumiałości dla niezdecydowanych klientów projektując swój własny dom. Po 10 latach mieszkania będę w nim robić małą rewolucję. Mam już wszystko w głowie, tylko muszę to sobie ogarnąć i wizualizować. Ekipa remontowa umówiona za dwa miesiące. Pora się zdecydować jak ma wyglądać mój idealny, skrojony na miarę dom, trzeba zamówić płytki, podłogę. Niestety jest problem. Tak do końca to ja nie wiem czego chcę. Wśród wszystkich przypinanych od miesięcy inspiracji ideałów nie ma!
Jak urządzić mieszkanie, żeby było tym wymarzonym, idealnym, dopasowanym jak stanik od brafitterki. Korzystając z doświadczeń z klientami i z własnych dylematów zebrałam kilka ważnych wskazówek:
1. Odwiedzaj piękne miejsca, obserwuj wnętrza, oglądaj inspiracje
… nie po to żeby kopiować pomysły innych, ale po to żeby uchwycić klimat, który cię zauroczył i przekonać się do jakiej stylistyki najczęściej powracasz. Dzięki temu możesz wywnioskować jakie zestawienia kolorów czy materiałów przyciągają twoją uwagę, albo jakie rozwiązywania techniczne cię przekonują.

Restauracja w której można się zakochać. Odwiedziłam ją podczas wakacji we Włoszech, w rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza niż na zdjęciach.
2. Zastanów się czy stylistyka, którą wybierasz będzie pasowała do Twojego otoczenia
Nie ma nic gorszego w urządzaniu wnętrza niż ignorowanie architektury budynku i otoczenia. Nie twierdzę, że każdy kto mieszka w tzw. mrówkowcu powinien polubić styl PRL, a mieszkaniec nowoczesnego apartamentu musi wystawić komódkę po babci na OLX. Ważny jest jednak umiar, zachowanie spójności, utrzymanie wnętrza w równowadze, tak żeby żaden element nie wyglądał obco. Szczególnie trudne jest to we wnętrzach eklektycznych, które osobiście najbardziej lubię.
Zobacz jak można połączyć oryginalne pozostałości z nowoczesną konstrukcją rozbudowując piękny stary dom (klik).
3. Eliminuj typy, które przestały ci się podobać
Najpierw jest ekscytacja, euforia i pewność, że to właśnie ten. Potem nadchodzi refleksja, okazuje się, że to żadna wielka miłość tylko chwilowe zauroczenie, fanaberia. Eliminuj takie typy, usuwaj zdjęcia z telefonu, inspirację z katalogu, piny z tablicy inspiracji. Zostaw tylko te, z którymi nie chcesz się rozstawać, bo czujesz że są ci bliskie.
4. Przekonaj się czy twoje wybory maja jakąś wspólną cechę
Kiedy po wyeliminowaniu niewłaściwych wyborów w katalogu wciąż pozostaje milion inspiracji spróbuj znaleźć ich cechę wspólną. Ja na przykład kocham vintage, ale moja idealna kuchnia zawsze jest nowoczesna. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć kuchnie w stylu rustykalnym z ogromną ilością bibelotów i urządzeń stojących na wierzchu. Być może to przejaw wrodzonego pragmatyzmu, ale to też warto wziąć pod uwagę.
W łazience płytki nie mają większego znaczenia, możne ich nie być, ale zawsze wzdycham na widok wanny wolnostojącej. Jeżeli masz elementy wyposażenia wnętrz, które wywołują takie reakcje zapamiętaj je koniecznie.
Na podstawie analizy własnych przyzwyczajeń i polubień przejdź do następnego punktu:
5. Sporządź listę must have
Moje must have jest bardzo długie, więc podam tylko kilka przykładów, dla zobrazowania o co mi chodzi:
- kuchnia nowoczesna koniecznie z wyjściem na ogród (o wyjście z kuchni już zadbałam i to moje ulubione miejsce na poranna kawę latem),
- wanna wolnostojąca,
- baterie podtynkowe – są minimalistyczne, praktyczne i absolutnie najpiękniejsze,
- elementy vintage np. stara komódka, fotel, albo jeszcze lepiej pianino.
Ech… rozmarzyłam się. A ty masz swoje must have? Nie zapomnij o nim podczas urządzania, bo wtedy twój dom ma szanse stać się idealny.
7 Responses to “Jak urządzić idealne mieszkanie i znaleźć swój styl w 5 krokach”
Traktuje domy klientów w taki sposób, jakbym robiła projekt dla siebie. Często mam dylematy, a co dopiero zagubiony klient. Niejednokrotnie słyszałam – Niech Pani wybierze, bo my nie możemy się zdecydować, a jak Pani powie że tak powinno być, to na pewno będzie dobrze. Bawi mnie to, bo nie Ja będę w danej przestrzeni mieszkać i ją użytkować. Boję się co to będzie jak zacznę własną przestrzeń projektować.
Jak wybierasz dla siebie to się okazuje, że nic nie jest dość fajne 😉
Bardzo trafne przemyslenia. Dodam z mojego doswiadczenia po urządzeniu 3 mieszkan, że warto „nie dokończyc” wszystkiego do ostatniej poduchy czy zasłony. Dobrze oswoić sie nowym i dopieścic szczególy dekoracjne „na spokojnie”. Po kilku miesiącach (tj kilku wydaniach magazynow wnetrzarskich, oglądnietych zdjeciach w internecie i zachwytach nad nowymi kolekcjami np w ZARA HOME) bedziemy i tak mięc milion nowych pomysłów.
Bardzo trafne przemyślenia. Wg mnie warto „nie kończyc” wnetrza do ostatniej lampy, konsoli czy zasłony. Dobrze troche oswoić sie w swoich potrzebach w nowym wnetrzu, mieszkaniu czy aranżacji. Fajnie jest później jeszcze coś dobierać, wyszperać.
Bardzo cenne rady! Super post gratuluje!:)
Inspiracja w czystej postaci, dziękuję !
Podoba mi się fotografia „Najpopularniejsze wnętrze 2015 na portalu Archilovers”. Kominek w ścianie z cegieł to może nic odkrywczego, jednak w tym wnętrzu wgląda pięknie. Bardzo ciekawe rady i przemyślenia 🙂